Sektor TSL poważnie odczuwa konsekwencje wojny w Ukrainie

2022-04-05

Budownictwo i transport – to dwa sektory gospodarki najmocniej dotknięte przez gospodarcze konsekwencje wojny w Ukrainie. Transport boryka się z problemem zerwanych łańcuchów dostaw, wzrostem cen paliwa i z poważnym odpływem kierowców z Ukrainy. Jak mówią eksperci, w tej chwili każdy kierowca jest na wagę złota. – Damy ładunek każdej firmie transportowej, która przestała obsługiwać kierunek rosyjski i białoruski. Sektor TSL jest rozpędzony, staramy się odpowiadać na potrzeby inwestycyjne i np. rozwój sektora e-commerce. Bez kierowców jednak sprostanie wszystkim oczekiwaniom będzie ciężkie. Póki co trwa gaszenie pożarów, czyli próba terminowego dostarczania jak największej ilości transportów. Robimy to mając do dyspozycji zdecydowanie mniejszą ilość firm dostawczych i kierowców do dyspozycji – przyznaje Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL.

  Wiele firm sektora TSL zmuszonych było do wprowadzenia interwencyjnego systemu pracy. Podobnie, jak wtedy, gdy spustoszenie w gospodarce siała pandemia COVID-19. Sprawna i terminowa obsługa wielu klientów jest niemożliwa bez kierowców, a tych z rynku zniknęło – według różnych szacunków – od 25 do nawet 35%. Załatanie tej dziury jest niemożliwe, ale firmy z sektora TSL starają się jak najszybciej uzupełniać braki kadrowe podnosząc stawki czy proponując dobre warunki pracy firmom, które dotychczas kursowały na Ukrainę, Rosję i Białoruś.

  – Sektor TSL nauczył się zarządzania kryzysowego w czasie pandemii koronwirusa. Teraz mamy kolejną rewolucję w postaci wojny w Ukrainie. Rynek transportowy bardzo odczuwa to, co się dzieje. Przewoźnicy nie przemieszczają się po terenie Ukrainy, Rosji i Białorusi. Z powodu wojny ukraińscy kierowcy wrócili do swoich krajów, wiele firm transportowych ma problem z odpowiednim układem kadrowym. Najpoważniejszy problem jest na wschodzie Polski oraz w centrum – mówi Laura Hołowacz, Prezes Grupy CSL. – Jest więcej ładunków do przewożenia, ale nie ma wydolności, by wszystkie towary przewozić – dodaje Laura Hołowacz.

   Sektor TSL wprowadza działania interwencyjne: – Opóźnienia mogą sięgać nawet 20% wszystkich transportów w Europie. Co piąty transport w Europie może nie być dostarczony na czas. Skracamy terminy płatności, zatrudniamy dodatkowych spedytorów, prowadzimy bardzo szeroką rekrutacje, podnieśliśmy wynagrodzenia. Liczymy na ustabilizowanie się tej sytuacji, bo widzimy, że cały sektor TSL mocno odczuwa wojnę. Transport to krwioobieg gospodarki, nie możemy sobie pozwolić na zatory, bo może to spowodować konsekwencje dla niemal wszystkich innych branż – dodaje Laura Hołowacz.

  Sprawą problemów transportowych zajmuje się m.in. Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie.

Opinię Prezes Laury Hołowacz można przeczytać:

https://www.rp.pl/transport/art36008791-rosyjskie-ludobojstwo-zamknie-granice-dla-tirow

https://www.rynekinfrastruktury.pl/mobile/nie-da-sie-uniknac-opoznien-w-transporcie-brakuje-kierowcow–80884.html